top of page
Search

Kolęda - wizyta duszpasterska.

Updated: Dec 30, 2019

Zbliżają się Święta a po nich Kolęda czyli wizyta duszpasterska. Czym jest? Jak się do niej przygotować? Czego się spodziewać? Co zrobić jak mnie nie ma? Jak to jest w innych krajach?


Dziś materiał wideo. Transkrypt poniżej.




Cześć!


Witam serdecznie w kolejnym wpisie na bloga www.kiedyklekacwkosciele.pl. Dzisiejszy wpis będzie wpisem wideo i jest dziś już 22.12.2019 roku.


Jesteśmy tuż przed Świętami. A ponieważ idą Święta to zaraz po nich zacznie się Kolęda. Kolęda, czyli popularna nazwa na wizytę duszpasterską. Księża wyruszą ze swoich parafii, z plebanii i będą odwiedzać domy swoich wiernych.


Taka wizyta duszpasterska ma się odbywać raz do roku. Każdy ksiądz proboszcz, czy w jego zastępstwie wikary ma odwiedzić wszystkich swoich parafian jeden raz do roku. W Polsce odbywa się to zwyczajowo po Świętach, z kolędowaniem. Aczkolwiek w dużych parafiach może to zahaczyć o okres pokolędowy.


Jak się przygotować do takiej wizyty duszpasterskiej? Otóż potrzebne nam są 4 rzeczy.


1. Potrzebny jest krzyż, przy którym będzie odmawiana modlitwa. Może to być krzyż stojący, albo można zdjąć ze ściany krzyż wiszący. W chrześcijańskim domu powinien być przynajmniej jeden krzyż. Jest to znak naszego zbawienia, nasza chluba. Jest zgorszeniem dla innych a dla nas znakiem, który nas identyfikuje. Także jeden taki krzyż stawiamy lub kładziemy na stole.


2. Oprócz krzyża potrzebna jest świeca. Krzyż, świeczkę i inne rzeczy można kupić w zestawach w sklepach z dewocjonaliami. Ja mam tu taki zestaw: jest krzyż, dwie świece, drewniane naczynie na wodę święconą i nawet małe kropidełko. Ale tak naprawdę, jeśli w domu jest już krzyż, to wystarczy jakakolwiek biała świeca, którą zapala się przed wejściem księdza. Oznacza ona Światło Chrystusa tak, jak przy naszym chrzcie.


3. Trzecia rzecz jaka jest potrzebna to woda święcona. Wodę święconą można w okresie przedświątecznym i przez cały okres kolędy dostać w każdym kościele. Najczęściej gdzieś przy wejściu, po lewej lub po prawej stronie. Trzeba przyjść z własnym naczyniem, np. słoikiem. Wody można nabrać. Ksiądz zazwyczaj ma swoje kropidło. Czasem ma wodę święconą a czasem nie, dlatego dobrze jest ją sobie przygotować.


Po kolędzie, jeśli nie zostawiamy sobie wody święconej, trzeba pamiętać, że nie można się jej pozbyć byle jak. Nie można jej wylać do ścieków czy do ubikacji. Musi zmienić swoją formę. Można podlać nią kwiatki. Wtedy woda zmienia się w błoto czy pokarm dla kwiatków i w ten sposób nieużywaną wodę można wylać.


4. Kasa. Wszyscy wiedzą, że księża zbierają kasę w czasie wizyty duszpasterskiej. Otóż jest tak (już jeden artykuł "Ile wrzucać na składkę?" popełniłem - będą jeszcze kolejne), że te pieniądze, które tradycyjnie w Polsce wręcza się księdzu w czasie wizyty duszpasterskiej to jest gratyfikacja za rok pracy. Może się zdarzyć, że nie zamawialiśmy żadnej Mszy, nie mieliśmy żadnych uroczystości, jak chrzest czy pogrzeb. Za pracę, którą wykonują, czyli odprawianie mszy, udzielanie sakramentów, spowiadania - to jest taka roczna gratyfikacja.

Te pieniądze nie idą w całości do księdza. Procent od nich idzie do parafii i do diecezji.

Z księdzem czasem idą też czasem ministranci. Dla nich to też jest czas gratyfikacji za wykonywaną przez cały roku pracę. To jest jedyny powszechnie uznany moment, w którym ministranci otrzymują jakiekolwiek wynagrodzenie za to, co robią. Pracują przez cały rok, pomagają księdzu, uświetniają Mszę i umożliwiają jej sprawniejszy przebieg. Raz do roku idą z księdzem po kolędzie i można (nie ma takiego obowiązku) ich w ten sposób gratyfikować.


Obiecałem jeszcze, że powiem, czego można się spodziewać.


1. Kolęda (śpiewana wspólnie)

2. Modlitwa

3. Ministranci wychodzą

4. Uaktualnienie danych rodziny / mieszkańców

5. Nieobecnych członków rodziny

6. Nieobecnych mieszkańców mieszkania / domu


Po co to jest? - może się zdarzyć, że jeśli przez lata ktoś nie pojawia się na kolędzie to może jest już poza kościołem, ale trudno mu się (w tym przed sobą) do tego przyznać.


Co zrobić jak nie mogę być, kiedy ksiądz przychodzi?


No nie ma mnie. Pracuję, jestem w delegacji.

Można się umówić z księdzem indywidualnie. Dam Wam przykład z innych krajów. Nie wszędzie jest tak jak w Polsce. W Polsce są duże wspólnoty i wizyta duszpasterska idzie niejako "maszynowo". Natomiast w innych krajach, szczególnie jeśli wspólnoty są mniejsze lub rozproszone, taka wizyta duszpasterska nie jest koniecznie związana ze Świętami i trwa przez cały rok. Raz lub dwa razy w tygodniu któraś z rodzin zaprasza swojego księdza (często jest tylko jeden) na posiłek, kawę czy herbatę i to jest ich wizyta duszpasterska. Wtedy się razem modlą, są uzupełniane dane, a przy okazji kontakt między duszpasterzem a wiernymi jest dużo lepszy.


W naszym kraju można również (mnie się też to parę razy udało, gdy z uwagi na moje dyżury nie mogłem być obecny w czasie wizyty duszpasterskiej w domu) zaprosić księdza (najczęściej po zakończeniu maszynowych, wielkich wizyt) na posiłek czy herbatą, aby ta wizyta duszpasterska się odbyła. Można podejść do kancelarii czy do zakrystii i powiedzieć: "Nie mogłem być obecny, kiedy była wizyta duszpasterska. Czy mógłby ksiądz podejść w innym terminie?"



Korzystając z tego, że jest to ostatni wpis przed Świętami (w Święta nie będziemy publikować) w imieniu swoim i całej redakcji bloga www.kiedyklekacwkosciele.pl życzę Wam wszystkim Dobrych Świąt. Tak, żeby każdy z Was miał się z kim połamać opłatkiem. I żeby każdy z Was znalazł może choć jedną osobę, która nie ma z kim się połamać i dołączył ją do swojego grona. Życzę pokoju, życzę dobrych relacji pomiędzy bliskimi, w rodzinie. I żeby ten nadchodzący czas był rzeczywiście czasem przebaczenia, radości i pokoju.


WSZYSTKIEGO DOBREGO!



Oskar Zgraj


ⓒ Kiedy klękać w kościele? 2019


306 views0 comments

Recent Posts

See All

Commentaires


bottom of page